Posty

Tytułem podsumowania

Tanie loty powodują, że miejsca kiedyś mało dostępne stają się powszechnymi destynacjami. Tak samo stało się/ staje z Maltą. Uważam, że mimo wszystko, jest to wyspa wyjątkowa, jeszcze- pewnie przez moment- niezdeptana, tajemnicza. Nakładając na to niesamowicie bogatą historię- warta odwiedzenia! Szczególne miejsce w moim sercu zajmuje Gozo, które jest absolutnie fenomenalne! W czasie tego tygodnia szukałam porównań, skojarzeń- tak, można je dostrzec mając doświadczenie w podróżowaniu po krajach basenu Morza Śródziemnego, ale mimo wszystko- nie sposób zauważyć tej maltańskiej wyjątkowości. Cieszę się, że mieliśmy okazję tego doświadczyć.

Dzień siódmy.Valetta

Obraz
Tak się jakoś ostatnio składa w czasie naszych wakacyjnych wojaży, że to, co najpiękniejsze, zostawiamy sobie na koniec. W zeszłym roku wisienką na torcie kubańskich wakacji była boska Hawana, w tym roku- Valetta. Stolica Malty bezsprzecznie należy do najmniejszych i najpiękniejszych europejskich stolic i tak sobie myślę, że warto zostawić ją na koniec, by później nie być rozczarowanym, wszystko ( a przynajmniej St. Julien’s- J ) porównując do tego magicznego, barokowego miasta. Została założona w XVI w. przez Wielkiego Mistrza Joanitów Jean’a Parisot de la Vallette wg projektu stworzonego przez ucznia samego Michała Anioła. To malutkie miasto posiada aż 320 zabytków, co czyni ją najbardziej zagęszczonym zabytkami miejscem na świecie. Całość wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO a w 2018   Valetta została wybrana Europejską Stolicą Kultury ( dwa lata później niż nasz polski Wrocław:) Na booking.com zarezerwowałam wcześniej bardzo sympatyczny, dwupoziomowy apart